no więc jak u góry widac moja klaczka jest zazrebiona i potwierdził to już lekarz weterynari. A stało się to tak że pojechałam na noc do koleżanki i poprosiłam rodziców aby zaaopiekowali się moimi końmi które trzymamy w stajni przydomowej, mam ogiera śląskiego i klacz małopolską oraz pare kucy ale nie o nich mowa, prosiłam aby nie puszczali na jedno pastwisko klaczy z ogierem ale stało się...jestem oczywiście strasznie szczęśliwa że moje kochane buby doczekały się zrebaczka ale nie umiem się za bardzo obchodzić z takimi maluszkami a nie sprzedam bo bardzo bym chciała się zaprzyjaznić z maluszkiem i nie mam serca sprzedać ją/jego. moją prozbą do was jest abyście mi wypisali większość informacji na temat zajmowania się maleństwem. z góry dziękuję,