Jestem na obozie jezdzieckim i jest nie fajnie. Jazdy prowadzi instruktorka ktora jest takà średnia a druga z ktora mamy teren jest zupelnie do dupki. Nie pomaga jak nie umiemy i wgl ja sie jej boje........ i chce zrezygniwac z jazd. Normalnie powiedzialabym ze ze mnie noga boli ale mamy miec basen i park linowy. Wiec nie wiem co powiedziec.(mama o wszystkim wie i sie zgodzila) ale jak piwiedzec o tym panu i instruktorce? PS. Namy 30 min na sprowadzenie koni z padoku,wyczyszczsnie i isiodlanie a ja sie nie wyrabiam i instruktorka mi nie pomoze a dziewczyny z obozu maja siodlac swoje konie. Prosze pomuszcie (sr za orto)