Mam tak samo mój koń ma 11 lat i czasem na lonży chodzi bez problemu, a czasem właśnie próbuje na mnie wbiec tyle, że nie kładzie uszu tylko po prostu włazi bo mu się nie chce i woli chodzić za mną. Ja robię tak : najpierw chodzę z nim w ręku tak jakby miał chodzić na lonży następnie się oddalam i czasem po tym bez problemu pozwala się lonżować, a jeżeli mu "odbija" i chce na mnie wbiec lub wejść gwałtownie daję obie ręce do góry i czasem machnę w jego stronę lonżą na znak, że ma się odsunąć, jest to pozycja która ma za zadanie go od nas odstraszyć i zazwyczaj to u mnie wystrcza żeby bez problemu go lonżować i dodam, że konik normalnie się mnie nie boi pomimo tego, że machnę na neigo rękoma, a ma ze mną taką więź że pójdzie za mną wszędzie. Z kolei z moim 9 letnim kucykiem jest tak, że bardzo nie lubi biegać w prawo i w tedy kombinuje dlatego u niego robię częstą zmianę stron w którą ją lonżuję ;) spróbój najpierw zmienić kierunek w którym go lonżujesz i mów do niego spokojnym głosem oraz nie panikuj jeżeli zaczyna biegnąć spróbuj unieść lewą ręke do góry u mnie to działa i konik się uspokaja oraz dużo z nim przebywaj czyszcząc go i chodząc na spacer w ręku, bo może po prostu konik cię nie szanuje i próbuje zdominować ;) mam nadzieję, że pomogłam :)