Zaczyna mnie irytować pewien fakt, więc chciałam się dopytać czy może ktoś miał już taki problem?
A mianowicie koń nie liże lizawki! Za każdym razem gdy na nią spojrzę jest taka sama - idealna kwadratowa bryła.
Koń miał już najróżniejsze smaki - od zwykłych słonych, przez marchewkowe, aż po wieloowocowe.
Próbowaliśmy również tzw. " lizawki na raz" - i też nic.
Martwię się trochę ponieważ koń zamiast lizać lizawkę liże ludzką skórkę lub metal.
Jak rozwiązać problem? Dlaczego w ogóle się pojawia?