Mam konia, jesteśmy prawie pewni że musiał być bity przez poprzedniego właściciela. Boi się człowieka. Ostatnio z nią siedziałam, zaczęła do mnie podchodzić i wąchać. Gdy tylko siorbnęłam nosem od razu uciekła na drugi koniec boksu. Jak mam z nią postępować? Nie mówię o jeździe, bo w ogóle nie mogę jej dotknąć. Jak przemóc jej strach?