Czy tylko mnie już denerwują te laski co mają 9-13 lat, jeżdżą rok lub 2, a ich "okropni" rodzice nie chcą im kupić konia... Jeszcze lepsze są te, które marzą o drugim, żeby się chwalić koleżanką. Jeżdżę 3 lata, mam naście lat i też chce mieć konia, ale o niego nie proszę..Dlaczego? Bo wiem, że za krótko jeżdżę po za tym chce kupić konia po 18, żeby był mój, także formalnie. Czy ja jestem jedyna na świecie, która tak do tego podchodzi? Błagam ludzie...Kto ma takie samo podejście jak ja?