Wychowawczyni powiedziała nam żeby podać propozycje wycieczek w roku szkolnym, w styczniu mamy jechać na kulig więc, tak pomyślałam, że zaproponowałabym pani wyjazd do stadniny w której jeżdżę. Moja klasa ogólnie nie lubi koni, ale w sumie nie jeżdżą na nich i nie wiedzą jak to jest. Wiść wymyśliłam żeby w jakiś dzień pojechać do stajni z klasą, byłby konkurs na najczystszego konia, potem siodłanie, jazda (oprowadzanki, może 5 min lonży), potem jakieś zawody sportowe, potem może podchody, jakiś wykład. Jak myślicie co by można jakiegoś fajnego zrobić dla 7-klasistów, żeby było ciekawie. Ale i tak nie wiem czy zgodzi sie i wychowawczyni, i instruktorka, i NAJGORSZE klasa...