Pan mowi że pojade w teren wtedy kiedy wytrzymam jedną lekcje jazdy bez strzemion. Nie wiem czy to był żart, czy to było na poważnie xD. Jestem juz pewna siebie i czuję że mogłaby sie juz utrzymać bez strzemion w siodle. Jezdzie już rok i 4 miesiace a galopuje od niecałych 4 (mialam 10 jazd z galopu). Prosze o waszą opinie co o tym sądzicie.