Mój koń jest po kastracji. Minął jakiś miesiąc, wszystko jest dobrze oprócz tego, że opuchlizna po lewej stronie schodzi bardzo powoli. Zachowuje się już przyzwoicie, jest o wiele grzeczniejszy, przed kastracją (jak to większość) był dominujący, wspinał się, gryzł, próbował wieszać się na kratach do momentu zamontowania rury z pastuchem, teraz niemalże wszystko ustąpiło, po prostu złagodniał. Mam jeszcze pytanie, czy obustronny wnęter jest w stanie pokryć klacz?