Więc mój koń bardzo łatwo i szybko się uczy, potrafi już chyba wszystko co powinien potrafić, m.in.: spokojne stanie przy czyszczeniu (na uwięzi i w boksie), spokojne stanie na uwięzi (po prostu koń przywiązany do płota-nie wariuje,stoi grzecznie, ostatnio zrobiłam eksperyment i stała tak 30 min. a ja nie stałam blisko niej), podaje wszystkie cztery nogi, przy "urozmaiconych zabiegach pielęgnacyjnych" xd np. smarowanie kopyt olejem, zaplatanie grzywy albo jej podcinanie, za niedługo będziemy próbować z podcinaniem ogona ale musi najpierw urosnąć ;), za niedługo planuję zakup odżywki do grzywy i ogona w spryskiwaczu, wydaje mi się, że też nie zrobi to na niej większego wrażenia (na razie miała tylko włosy smarowane odrobiną jedwabiu). Nie boi się worków, psów, samochodów, umie wchodzić do przyczepy, oczywiście zakładanie kantara, spokojne prowadzenie, czasami skoki w korytarzu (bardzo rzadko, częściej przeskakuje płoty). Ostatnio nauczyłam ją dawania buzi :D Mogę dotykać ją wszędzie... i już nie wiem co mam z nią robić, żeby spędzić z nią czas i ją czegoś nauczyć, bo jak do tej pory to ma te wszystkie rzeczy opanowane perfekcyjnie (oczywiście ciągle wszystko regularnie powtarzamy i utrwalamy). Nie piszcie tylko, że mam dać jej spokój, bo ona biega po padoku codziennie, a ja jestem u niej minimum 2 razy w tygodniu i uważam, że jeśli teraz zacznę jej coś pokazywać albo takie tam to będzie miało to wgląd na jej "dorosłe życie" i będzie mogło jej to pomóc i rozumiem, że za dużo to nie zdrowo. Ostatnio zaczęłam zakładać jej coś na uszy (czapeczka na sylwestra, beret xd) i nic to na niej nie zrobiło. Zastanawiam się czy mogę założyć jej czaprak (jak była młodsza to jej ze 2 razy założyłam tak tylko, żeby sprawdzić czy będzie coś robić i nie robiła kompletnie nic) , zacząć przyzwyczajać do ochraniaczy, co o tym sądzicie ? Nie za wcześnie ? Wiem, że to ja powinnam wiedzieć ale myślę, że jej pokazać te rzeczy, zacząć ją z nimi oswajać... albo zobaczyć co zrobi jeśli podepnę jej lonżę i ją oprowadzać na niej. Była też kilka razy w lesie, widziała jezioro, prawie do niego weszła...
Zna też komendy głosowe, umie kłusować w ręku. Macie jakieś pomysły ?