Otóż mój koń prawie że nie zgina nóg w stępie, a w kłus jest wyciągnięty i nierówny. Większość prób zbierania i działania łydką odbiera jako znak do galopu a potem już jest koniec pracy... Po galopie nakręca się, próbuje na narożnikach galopować, capluje, zadziera głowę, wybija z taktu .Jest problem z wolnym ,obszernym galopem . Próbuje pędzić,przy działaniu łydką zaczyna zapieprzać... Wędzidło olewa i szarpie . Jakieś ćwiczenia na rozluźnienie ,spowolnienie chodów,większą kontrola nad nim ?. Gdy robi się cały czas sztywny staje się bardzo niewygodny,wybijający a ja mam wrażenie jakbym się obijała w siodło jak piłka