Jeżdżę konno ponad 4 msc. Od 1 lekcji miałam problem ze stanowczością. Nie potrafię często nawet zrobić zwykłej wolty bo wychodzi mi jakiś sześciokąt... jeżeli w ogóle mi się uda skręcić. Jeżdżę zazwyczaj w zastępie z jednym innym koniem. Kiedy ten drugi koń jedzie przede mną (a jest tak co lekcje) i skręci do środka to mojego konia nie da się zatrzymać i skręcić w inną stronę... znaczy... ja nie umiem. Próbuję "blokować" ją łydką... działam wodzą i jak nie daję rady to w grę wchodzi lekkie klepnięcie bacikiem... mam taki problem że poprostu.. jestem mało stanowcza. Macie jakieś rady?