Hej, jeżdżę konno jakieś 5 miesięcy, ale cały czas mam taki problem ,że szybko się męczę.. np:
Gdy dodaję łydkę a koń jest tak uparty że nie chce np zaklusowac, instruktorka mowi mi ze mam mocniej docisnąć łydkę, tylko że ja mocniej nie potrafię, jestem za słaba i jak cały czas się siłuję z koniem dodając łydki potem juz nie mam w nich prawie siły.. albo też zawsze męczy mnie półsiad. Zawsze jak na zastępie przechodzimy do półsiadu, po minucie albo krócej jestem już tak zmęczona, że nie mam już dużo siły w udach i łydkach wiec ledwo anglezuje (dobrze anglezuje ale to juz nie to samo jak przed polsiadem ;/ )
Chciałam wiedzieć co mogę zrobić ze swoją kondycją w jak najszybszym możliwym czasie żybym się tak szybko nie męczyła ;/ czekam na wasze rady