Do mojej stajni jakieś pół roku temu przybył nowy kuc. Młody. Na lekcjach on bardzo szybko idzie. Wiem, że to przez to, że jest mały, ale nie umiem go powstrzymać. On się wielu rzeczy boi, bardzo szybko galopuje, i bierze ostro zakręty w galopie, a ja boję się że się on wywróci. Moja instruktorka ciągle daje mi go na jazdy, mimo moich próśb, ciągle mówi że mam się nie bać i ciągle mi go daje. Bardzo bardzo boję się na nim jeździć. Zawsze jestem przerażona i zrozpaczona, gdy go dostaję. Mojej koleżance ten kuc przeskoczył koedyś przez płot. Jak rozmawiać z instruktorką i pokonać swój lęk. Gdy on ma stać w miejscu, to ciągle łazi. Nie umiem go zatrzyamć. Proszę o pomoc!