Szukam stajni/stadniny w województwie śląskim, ewentualnie na zachodzie woj. małopolskiego, w której mogłabym zdać SOJ pzj. Moje wymagania to przyjazne konie, nie do pchania ile sił, ale też nie takie, których nie idzie zatrzymać. Od razu mówię, że Zbrosławice odpadają - na BOJ dostaliśmy konie, które ledwo odpowiadały na pomoce i nie chcę tego powtarzać (nie wiem, czy wszystkie tam takie są, mówię jedynie o tych, z którymi miałam styczność ja i moi znajomi). :) Przede wszystkim mają być wyrozumiali sędziowie, z którymi da się dogadać, a nie tacy, którzy nie chcą przepuścić (szczególnie jak to robią z osobami z zewnątrz - znam sytuację, w której przepuścili jedynie stałych bywalców, a wszystkich z zewnątrz oblali, chociaż poziom jazdy u niejednej osoby z zewnątrz był wyższy). Nie wymagam nie wiadomo jak wysokiego szczebla stajni, byle, żeby były spełnione te dwa wymagania.