Według mnie ochraniacze. Szybciej się je zakłada i łątwiej czyści.
Owijek nie używam. Niedawno słyszałam o takiej sytuacji jaka miała miejsce na takich ,,podwórkowych" zawodach w ujeżdżeniu. Dziewczyna rozpręża konia i nagle odwinęła się jedna owijka, koń jak to koń od razu wpadł w panikę. Owijka tak się zaplątała o jego nogi, że się przewrócił razem z dzieckiem. Tak mocno uderzyli, że dzewczyna już do końca życia będzie ,,rośliną".
Do skoków polecam skorupy, do WKKW - ochraniacze przeznaczone specjalnie do tej dyscypliny, do ujeżdżenia i westernu - kontaktowe