Hejkaa, od razu do sedna : u nas w stajni jest tak ,że jak przychodzisz 1 raz do stajni to zaczynasz normalnie, od stępa a potem ci tłumaczą (jak nie wiesz) co to jest kłus i anglezowanie itd. Potem jesteś na lonży cały czas no i jak wiadomo - ćwiczymy ten kłus. Potem jak juz sie to umie, to pani Instruktor puszcza nas samych po sciance, po prostu odpina lonze i jestesmy an ujezdzalni sami. Potem jak pani zdecyduje ze juz jest dory czas i moment, daje nas na zastep od nastepnej lekcji. No i wlasnie.. jutro jadę na 14 lekcję jazdy konnej. Przez ten czas od 1 lekcji nauczyłam sie dobrze anglezować, i ogólnie jeździć sama oraz współpracować z koniem. Pani instruktor dała mnie na zastęp. Jutro jest mój pierwszy zastęp, troche się boję ,ze koń nie bedzie reagował na łydkę i nie będzie chciał ruszyć kiedy ja bedę 2 albo 3 (bo u nas przewaznie na zastepach sa 4 osoby) i osoby za mną będą sie niecierpliwić a ja wyjdę na totalną idiotkę... i od razu oczywiście nie nawiążę z tymi osobami dobrej znajomości XD
No dobra ale do pytania! Skoro jestem juz na tym zastepie, to co będzie potem? Co jak już będę miała całkowicie opanowany dosiad i prowadzenie konia w kłusie ? Nie ukrywam, mam cichą nadzieję na to ,że wtedy zacznie się nauka galopu <3 (czekam na to od początku ;D ;p )