Mam mały problem z moim koniem...gdy go prowadzę albo po prostu go zawołam to chodzi jak baranek... Ale problem leży w tym że gdy próbuję na niego wsiąść to się odsuwa ,a gdy na nim siedzę nigdzie nie chce iść i słucha tylko wtedy gdy zmierzam w kierunku stajni... Tak zachowuje się kiedy idzie sam. Jak idze za innymi końmi to jest wszystko super... Ale nie da się tych koni wyprzedzić ani odejść od grupki.... Nie wiem co z tym zrobić... Mozmieliście podobne sytuacje? Czy to jest związane z tym że mnie nie widzi i nie chce być sam?