Dzisiaj miałam pierwszą jazdę na odznakę, ujeżdżenie (trening nie egzamin). Dostałam dopiero teraz arkusz z figurami itp. Średni to umiem, ale mega się stresuję. Instruktorka dała mi wybór: -Albo jadę za dwa tygodnie (do tego czasu mam jeszcze 3 treningi, w tym jedno ujeżdżenie)- Albo na jesieni. Jak byście postąpili na moim miejscu?
Btw. Jak się ukłonić?