Jakivh stajni wy nie polecacie?
Ja dam tylko opisy, bez nazwy stajni:
1.Koni jest dosyc sporo, ok. 30 (w tym też kilka kucyków).Niektóre z nich prawie nigdy nie wychodzą z boksu (jeden z nich nawet tka, bo tak się buja na boki). Te konie co są w szkółce chodzą dosyć dużo pod siodlem. Na galop nie ma co w tej stajni liczyć, uczą tylko stępować..
2. Tej..stajni juz nie ma, ale była chyba najgorsza. Instruktorzy nie znali się w ogóle na jedzie konnej, nawet nie wiedzieli że się łydke dociska..A jak ktoś sobie nie radził z koniem to instruktor kazał kobia uderzyć batem i wracał do rozmowy przez telefon...i cały czas z kimś gadali, nawet się nie obchodzili ze lonzuja konia z początkującym na grzbiecie