Moja klacz często przed galopowaniem znaczy jak zacznę ja popędzać ona z całej siły ciągnie łeb w dół i wyrywa mi wodze.Na początku myślałam, że mam za mocną rękę i ciągnę ją za pysk, więc wydłużałam jej wodze ale to nic nie dało...Tego typu problemy miałam tylko z nią więc nie piszcie, że nie umiem popędzać do galopu :)