Od razu mówię że nie mogę przywiązać konia w boksie ani go wyprowadzić. A więc gdy wchodzę do boksu i chcę go pogłaskać to rzuca łbem i nie pozwala się głaskać. Próbuje ugryźć a gdy podchodze do niego z szczotką to kręci się i rzuca łbem. Jest potwornie brudny i trzeba go wyczyścić a mało kto chcę to robić. Pare razy w tygodniu przychodze do niego i stoje sobie spokojnie w boksie a jak juz stoi spokojnie i nie zwraca na mnie uwagi do czego dochodzi niestety rzadko to dostaję smakołyk. Jestem przy nim spokojna