zamiast trzymać się kolanami trzymam się łydkami
I w tym tkwi problem, podczas jazdy, żadnym z siadów nie trzymamy się ani kolanami ani łydkami. Noga powinna swobodnie przylegać do siodła, ale nigdy nie powinna być "zakleszczona".
Częstym problemem jest także usztywnanie sie podczas galopu i podciąganie tym samym nóg do góry.
Ja bym poleciła dużo jazdy w półsiadzie! Pomoże Ci to znaleźć odpowiednią pozycję nogi, nabierzesz równowagi oraz przestaniesz się trzymać kolanami.
Klolejnym ćwiczeniem jest jazda bez strzemion w galopie. Trzeba tylko zwracać uwagę na to, żeby się nie usztywnić. Jeżeli niestety wystąpi ta nieporządana reakcja lepiej jest przejść do niższego chodu, rozluźnić się i ponownie próbowć wykonać ćwiczenie.
Pamiętaj! Na koniu siedzimy swobodnie i przede wszystkim LUŹNO! Noga ma przylegać do siodła, kolano powinno dotykać poduszki kolanowej, ale nie zaciskac się na niej.
Jeżeli jeździsz z instruktorem to on powinien dopasować ćwiczenia i zadania odpowiednie do twoich umiejątności.