Ogólnie jeśli chodzi o instruktorów - powinni być mili, skoro dziennie kilka tych lonży mają. Jeżeli np krzyczy że czegoś nie umiesz - nie martw się, i szybko uciekaj z tego miejsca. Na początku zawsze uczysz się równowagi, robisz ćwiczenia np spróbuj dosięgnąć rękoma do uszów konia, do ogona konia, itp itd. Zazwyczaj na drugiej lonży uczysz się dwóch chodów (na pierwszej jednego). Jest to stęp i kłus. Około 90% osób które pierwszy raz jeżdżą na lonży kłusem nie potrafią anglezować. Ja pół roku z częśtotliwością raz na tydzień uczyłam się podążyć do ruchu konia. Tak wyglądają pierwsze jazdy na lonży. Trochę nie pamiętam za dużo, bo jeżdżę piąty rok. Pamiętaj - nie spiesz się z jazdą samodzielną - lepiej dłuzej siedzieć na lonży, przyzwyczaić się do każdego zachowania konia, lub spłoszenia, bo z płoszeniem możesz się spotkać. Mam nadzieję że pomogłam.