12,978 pytań - 31,628 odpowiedzi - 981 komentarzy

GDY KOŃ SIĘ ŚLINI TO ZNACZY, ŻE PRAWIDŁOWO PRACUJE Z WĘDZIDŁEM?

0 głosów
Nigdy wędzidła w ustach nie miałam, a gdy ucisnę sobie ślinianki pod żuchwą to ślinię się jak buldog. Koń też dlatego się ślini – nadmierne zgięcie łba uciska ślinianki, a łeb przygięty w stronę klatki piersiowej utrudnia przełykanie nadmiaru śliny. Koń nie ślini się dlatego, że pięknie pracujesz z wędzidłem, a on je radośnie przeżuwa. Ślini się, bo wywołujesz pracę ślinianek uciskiem, a zmiażdżony język plus nachrapnik (często kombinowany) uniemożliwia jej przełknięcie. Prawidłowo pracujący z wędzidłem koń nie pluje śliną jak niemowlak, a tylko ubija lekką piankę na wargach – to tzw. ciastko z kremem. Biała piana śliny na wargach, a nie zaśliniony cały pysk – to jest prawidłowa praca wędzidła. Nie zamierzam namawiać nikogo na wywalenie wędzidła, jako narzędzia szatana i jazdę na swobodnych, dzikich mustangach. Ja po prostu apeluję o empatię i rozwagę – zanim założysz ostrzejsze kiełzno czy dodatkowy patent na koński łeb, przemyśl, co tak naprawdę czuje koń i jak możesz mu ulżyć. Nie wierz w mity – miej świadomość realnej pracy wędzidła w końskim pysku. I nie oszukuj się, że dla niego to bez różnicy.
pytanie zadane 27 listopada 2015 w Porady przez użytkownika mixer (2,396)
   

Twoja odpowiedź

Twoje imię i nazwisko, do wyświetlenia (opcjonalnie):
Prywatność: Twój adres użyty będzie jedynie do wysyłania tych powiadomień.
Weryfikacja antyspamowa:
Zaloguj lub zarejestruj się, aby nie przechodzić procesu weryfikacji w przyszłości.
...