Hej, niedawno zdałam brązową odznakę. Jeżdżę w stajni takiej szkółka, że koniełki są takie przymulające troszku. Instruktorka mnie lubi i uważa, że dobrze jeżdżę, ale wiem, że ja w tej stajni się już więcej nie nauczę raczej. Moim marzeniem jest pojechanie na zawody, ale wiem, jakie zdanie na ten temat ma moja instruktorka (mówiła o mojej koleżance, co jeździła w tej samej stajni, ale u innej instruktorki, pojechała na zawody bez BOJa, że konie szkółkowe nie powinny na zawody jeździć). I nie wiem, gdzie i jak mam się dalej rozwijać? Jestem bardzo przywiązana do tej stajni i boj się, co pomyśli instruktorka jak odejdę. Myślałam o kupnie konia i w sumie dałabym radę, ale boję się czy zwierzę w pewnej sytuacji nie ucierpi przez moją niewiedzę. Co mam zrobić? Zmienić stajnię na lepszą(a takową znaleźć trudno)? Zostać i zapytać instruktorkę o zawody? A może kupić konia(rodzice wstępnie się zgodzili)?