W stajni jest wałaszek na sprzedaż. Bardzo możliwe że za kilka tygodni będzie mój. Jest to 10 letni hucułek, ma ok. 130 cm wzrostu. Ma temperament i często próbuje dominować, ale mi się bardzo dobrze na nim jeździ. Niestety jest mały problem... Mam 165 cm wzrostu (już praktycznie nie rosnę), i boję się, że za chwilę będę dla niego za duża i za ciężka... Wiem że hucuły to wytrzymałe i silne konie, ale jednak to mnie blokuje przy podjęciu decyzji. Doradźcie mi coś! Bardzo kocham tego konia i chciałabym go kupić, ale czy nie będę wyglądać na nim "dziwnie"? :D
PS Proszę nie mówić że koń to ogromna odpowiedzialność i wydatek, bo jestem tego świadoma i moi rodzice również!