12,978 pytań - 31,624 odpowiedzi - 981 komentarzy

Ludzie czy rzeczywiście aż tak trudno?!

–1 głos
Czy naprawde aż tak trudno znaleźć stajnie w której wszuscy przyjmą cie z otwartymi ramionami a nie będą traktować jak jakiegoś intruza?! Koniarze co sie z wami dzieje? Czy naprawde większość klubowiczow za przeproszeniem guwno umiejących musi przyswajac sobie konie jak i całą stajnie? Robić wszystko by taką nową osobe zniechęcić do odwiedzania stadniny poprostu sie jej pozbyć? Człowiek chce miło spędzić czas w stajni nie tylko w towarzystwie koni ale też ludzi to zamiast cieszyć sie to odbębni swoją robote i ciśnie od razu do domu właśnie przez takie zasrane klubowiczki... Potem zaczynasz myśleć że to z tobą jest coś nie tak i zadawać sobie pytanie dlaczego akurat jazda konna? A tak naprawde to właśnie z tymi ludźmi jest coś nie tak! Zamiast sie otworzyć i cieszyć że przyszła nowa osoba to robią wszystko żeby do tej stajni już nie wróciła no bo przecież "rozwali" ich zajebisty klub i będzie wozić sie na "ich" konikach... Ludzie ponawiam pytanie czy rzeczywiście jest aż tak trudno znaleźć fajną stajnie z miłą atmosferą a nie grupką głównianych klubowiczek? Bo to przecież atmosfere tworzymy my a nie konie! Dziękuję za uwagę jeżeli ktoś to przeczytał to brawo ;))
pytanie zadane 18 sierpnia 2015 w Stajnia przez użytkownika pełnanadzieji
   

3 odpowiedzi

0 głosów
Przeczyałam! :D
Współczuję takiej atmosfery :/
odpowiedź 18 sierpnia 2015 przez użytkownika Kamila^^
0 głosów
Przeczytaław wszystko. Szczerze ci współczuję. Ale jak szukasz miłej atmosfery i mieszkasz w okolicach Warszawy to zapraszam do Klubu Jeździeckiego Pony w Wólce Prackiej. Nie jesteśmy wrogo nastawini. Staramy się pomagać jako jeźdcy i ludzie na stajni wcale nie są gburowaci jeśli tak mogę nazwać to co opisałaś. Zawsze ktoś ci pomoże, udzieli dobrej rady lub informacji na temat chumorów konia na którym akurat jeżdzisz. Więc jest spoko. Oczywiście zdażają się wyjątki (jak w każdej dziedzinie), ale nimi nie muszisz się przejmować. Pozdro jeśli przeczytałaś. :)
odpowiedź 18 sierpnia 2015 przez użytkownika jastina666 (678)
Przeczytałam ;) nie jestem z Warszawy tylko ze Śląska niestety... ale dzięki za wyczerpującą odpowiedź ;)
–1 głos
Mnie też to wkurwia, ale mimo nerwów na twoim  miejscu wykrzyczałabym im w twraz co myślisz. Bądź wobec nich niezależna i zawsze działaj po swojemu. Bądź taka aby inne były o ciebie zazdrosne. Denerwuje to nie tylko ciebie, ale i inne osoby. Posatw na siebie i koniec! To ty tu odwiedziłas stajnie,a nie one.
odpowiedź 20 sierpnia 2015 przez użytkownika Cavallo (6,945)
...