Czy do chowu bezstajennego może należeć jeden kuc szetlandzki (góra 2) ? Zamiast "wypasionej w nie wiadomo co, ogromnej stajni" może być prosta wiata ale ocieplona na zimę /jesień ? Oczywiście trzymając tego kuca/kuce będzie/ą miał/y zapewniony stały dostęp do czystej, świeżej wody,jedzenia,smakołyków oraz wybiegu na duże padoki. Na lato zamiast suchego siana podawana będzie świeża trawa, którą będą sobie skubać na łąkach. Jeżeli chodzi o umilanie im czasu będę zabierać je w teren, jakieś skoki przez małe przeszkody,sztuczki itd. (To wszystko oczywiście nie na nich będzie wykonywane lecz obok nich). Regularne czyszczenie wiaty i powoli ulepszanie oraz kąpiele koniczków. Abe zapewnić im ogromne wybiegi posiadam dwie duże działki jedną na której mieszkam (jest ogród), a drugą nieco większą od pierwszej gdzie znajduje się także ogród,dlatego będzie dostęp wiosną/latem i jesienią do warzyw i owoców,las w którym będą mogły przebywać latem chroniąc się w cieniu drzew..Na drugiej działce (tej większej) czysty staw i strumyk. Będę miała możliwość powiększania im terenu na którym będą się "pasły". Co jeszcze potrzeba kucowi ? Czy przeżyją w takich warunkach ? Aha... zapomniałam napisać wcześniej o regularnym werkowaniu,odrobaczaniu i regularnej wizycie weterynarza. Ile mniej więcej wyniosłyby koszty utrzymania jednego konia,a ile dwóch ? Jeżeli chodzi o podkuwanie kuców czy muszą do końca swoich dni chodzić w podkowach ? Większość szetlandów jakie widziałam są ujeżdżane lub już zajeżdżone czy jest to dozwolone ? Nie jestem osobą, która jutro kupuje koca i nie wie nic planuję to za rok trochę wiem na ich temat, lecz jeszcze się douczam,szybko zapamiętuję info na różne tematy więc rok mi wystarczy, a sądzę iż czasu jeszcze mi zostanie. ;) Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam .