zapewne wszyscy, co tu przyszli już są nastawieni na hejty i pisanie "dziecko, koń to nie pieseEek omggg"
ale to nie o to chodzi ;)
Zauważyłam, że pod pytaniami w tej kategorii "konie", które mają jakiś sens, często nie ma odpowiedzi dobrych, z sensem. Kiedy ktoś na prawdę potrzebuje pomocy, to albo nasza kochana specjalistka Kniejja odpowiada (pozdrawiam), albo ktoś, kto nie zna się wiele więcej, niż osoba, co pyta "jak dobrze anglezować?".
A pytania właśnie tego typu ("mam 12 lat mogę mieć konia?""jak przekonać rodziców na kupno konia mam działkę 20m2 pomużcie ;cc") to te, przy których wszyscy nagle się burzą i zmieniają w profesjonalistów, każdy wie lepiej od drugiego, co dla konika najlepsze. Tylko dlaczego pojawia się aż tyle odpowiedzi o tej samej treści?
Szablon typowej odpowiedzi super qniary, która faktycznie wie co nieco (ale czemu od razu tka niemiło?):
"hahaha rozbawiłaś mnie tym pytaniem xD
po pierwsze koń to nie piesek którego możesz trzymać w domu (czy tam na tarasie jak wolisz) koń, nawet kucyk, potrzebuje odpowiednich warunków czyli boksu, padoku, musi być regularnie werkowany i czyszczony.
" Budziłabym się codziennie rano i jeździła z nim po parku" koń to nie tylko jazda!(...)uznając że jednak masz warunki na konia (mimo że ich nie masz) i tak nie powinnaś go kupować, po twojej wypowiedzi wnioskuję że nie masz pojęcia o tych zwierzętach, a co jeśli koń dostanie kolki, albo będzie utykał, lub pojawi się jakieś zapalenie wirusowe? bardzo często trzeba działaś szybko aby uratować zwierzaka. Poproś rodziców aby zapisali cię do jakiejś szkółki jeździeckiej abyś zobaczyła jak to jest zajmować się koniem, w ogóle ty umiesz jeździć? bo to nie jest tylko siedzenie w siodle "
Hej, no proszę was :,)
Nie unoście się zbytnio, osoby, które zadają te pytania najczęściej chcą tylko sprowokować, a nie uratujecie życia nieszczęśliwego konia, który do takowej osoby trafi 27 komentarzami typu: "dziecko ale ty głupia jesteś biedny koń!11!". Zresztą, powiedzmy szczerze, czy rodzice z odrobiną chociaż rozumu kupią dziewczynie 12-letniej konia 190 cm w kłębie na działkę 40m2, bo jest odpowiedzialna?
Ej no, błagam X)))
Uspokójmy się i przypomnijmy sobie, jakie pytania były w tej kategorii jeszcze w zeszłym roku... ja potrafiłam godzinami przeglądać pytania, czytać odpowiedzi i dowiadywać się coraz to nowych rzeczy. A kiedy sama pytałam, otrzymywałam ciekawe i wyczerpujące odpowiedzi :)
Może teraz społeczność się zmieniła? Nie wiem... ale proszę, skupmy się NIE na ratowaniu życia biednego konia z fikcyjnych pytań różnych takich ( I ♥ Goldeny Retrievery ♥ mam cię na oku ;P ) , ale na ratowaniu jeźdźców z opresji, którzy np., chcą poznać wasze porady w sprawie poprawienia półsiadu w kłusie. Stańmy się bardziej związaną społecznością i nie bójmy się poszerzać swojej wiedzy, w końcu po co mamy tu specjalistów ;)
To mój przydługi wywód na ten temat, mam nadzieję, że może do kogoś tym trafiłam i spowodowałam parę refleksji :)