Ostatnio poznałam nowego konika właściwie kuca szetlandzkiego. Gdy do niego się podchodzi zaczyna gryźć, bawet gdy go się glaszcze. Próbowałam go karać,ciągnąć za kantar gdy gryzie, tupac noga i nachodzic na niego ale w tedy jest jeszcze gorzej. Ostatnio przy mnie nawet dwa razy ustal dęba, raz uderzył mnje w brzuch przednim kopytkiem,nie bolało. Wle co mam zrobić by był grzeczny? Wiem o tym że trzeba być stanowczym i wg. Może pomogło by dobrze gdybym zapytała się jego właściciela czy mogę z nim popracować trochę w wakacje. Błagam pomóżcie bo w okolicy nie ma koni a ja bardzo je chokam i potrzebuje jednak tego kontaktu