Witam, piszę ponieważ mam pytanie na które w żaden sposób nie mogę znaleść odpowiedzi... Mianowicie znam pewną klacz 6 lat, ale czynnie pracuję z nią może od roku, jest to 8letnia klacz z dość trudnym charakterem... powiedzmy, że w żaden sposób nie mogę do niej dotrzeć. Nie buntuje się ani nic, ale dosłownie wszystko wykonuje z taką niechęcią jakby ciągle miała zły chumor. Praktycznie nie ma momentów kiedy byłaby przy człowieku z nastawionymi uszami. Najchętniej stałaby cały dzień i obżerała się trawą, chociaż w terenie ma dużo energii to nie wykazuje żadnej chęci do jazdy. Uzyskałam już to, że całkowicie akceptuje czyszczenie bo bardzo często wyciągałam ją z pastwiska tylko po to żeby ją wyczyścić i postawić z powrotem, z nastawieniem do pracy z ziemi też było już nieźle, jednak przez dwa tygodnie nie miałam czasu i tylko na niej jeździłam. Przez to znowu jej natawienie do pracy z ziemi znacznie się pogorszyło i doszło do tego, że w pewnych momentach próbuje kopać. Zdziwiło mnie to bo nigdy tak nie robiła miał ktoś może podobny przypadeki jest w stanie jakkolwiek mi pomóc?