Moim zdaniem koń byłby ci wdzięczny gdyby ich nie miał.
-To działa jak twarda ręka.
-Koń NIE MOŻE SIĘ TOTALNIE ROZLUŹNIĆ, bo nie ma zapewnionego stabilnego kontaktu, miękkiej ręki i gdy chce wydłużyc szyje nadziewa się na wędzidło. - do użytkownika niezalogowany
-Na wypinaczach koń traci impuls. Chce wyciągnąć sobie głowe przy np. szybszym kłusie i nagle go coś hamuje.
- Nie ma szansy byś się rozluźniła na spiętym koniu. Spinasz plecy-koń spina grzbiet. Grzbiet konia jest jak plecy jeźdźca ( Gerd Heuschmann).
- Koń dobrze zajeżdżony nigdy nie będzie niebezpieczny! Jazda na wypinaczach jest bezpieczniejsza? Sorry, ja jeżdże bez ogłowia i jakoś żyje - do użytkownika konno