Mycie koni jest bardzo ważne, szczególnie w okresie późna wiosna-lato. Tak jak my, gdy się zmęczymy, marzymy o chłodnym prysznicu tak samo czują się konie po jeździe.
Gdy koń jest spocony, ma zaklejki, których nie da się wyczyścić oraz jest cały z kurzu warto go umyć pod specjalną myjką lub po prostu gąbką.
Jednak nie jest to takie proste, gdyż są zasady, które trzeba ZAWSZE przestrzegać i powinno się je zapamiętać.
*Gdy skończyliśmy właśnie np.skakać przez przeszkody, musimy oczywiście konia jeszcze trochę rozkłusować na luźnej, długiej wodzy. W tym czasie, koń rozluźnia się i wyrównuje oddech, jednak gdy skończymy kłusować nigdy nie zapominajmy o rostępowaniu dokoła padoku/ujeżdżalni ok.10 minut. Ten czas gdy stępujemy, wyrówna koniowi do końca oddech oraz temperaturę.
*Do mycia konia niezbędny będzie szampon dla koni, który będzie miał za zadanie usunąć z niego brud, pot itp. Jeśli skończyliśmy trening, a nie mamy obecnie szamponu, polecam zwyczajne szare mydło, które nie podrażni skóry konia. Szampon rozprowadzamy po ciele konia dopiero gdy lekko zwilżymy sierść wodą. Pamiętajmy, żeby zacząć chłodzić konia od kopyt i dopiero stopniowo iść w górę.
*Gdy już umyjemy całego konia, powróćmy na ,,dół" i wyczyśćmy twardą szczotką ryżową kopyta konia (z zewnątrz). A podeszwę kopyta można poprostu przepłukać wężem ogrodowym,lub lekko polać wodą.
*Nigdy,nie myjmy koni gdy jest bardzo chłodno. Może to źle wpłynąć na jego zdrowie.
*Zbędną wodę z konia zdejmujemy za pomocą ,,Ściągawki do wody” .
Autor: Alicja